Forum
Defibrylator w Kwesturze UW
W nawiązaniu do zgłoszonego projektu instalacji defibrylatorów w budynkach UW przydałby się jeden defibrylator również w Kwesturze UW na Karowej 20.
Pięciopiętrowy budynek jest gęsto zaludniony przez pracowników Kwestury, ponadto każdego dnia przez budynek przewija się dużo osób z zewnątrz: przychodzą pracownicy UW ze wszystkich Jednostek UW w celu ubezpieczenia się na wyjazdy krajowe i zagraniczne oraz dostarczenia dokumentów księgowych lub w sprawach wymagających wyjaśnienia dot. obszaru księgowego. W budynku mieści się również Kasa zapomogowa-pożyczkowa, z której korzystają wszyscy pracownicy UW.
Zainstalowanie w takim miejscu defibrylatora byłoby słusznym przedsięwzięciem.
Oddaje swój głos na Państwa projekt. Równocześnie sugerują aby w ramach projektu na wybranych wydziałach pojawiły się tabliczki (np po jednej na piętro) z danymi kontaktowymi do osób które zostały przeszkolone z użycia defibrylatorów . Myślę że bardzo dobrymi kandydatami do szkoleń są portierze gdyż przebywają w sposób ciągły na wydziale.
Pozdrawiam
Robert Wojciechowski
Wyszkolenie portierów jest jak najbardziej dobrym pomysłem, ale sądzę że karteczki z kontaktem już niekoniecznie. Używanie defibrylatora jest w zasadzie bardzo proste, urządzenie samo wydaje komendy. Takie kartki mogłyby sprawić, że ktoś kto mógłby użyć defibrylatora, zamiast pomagać osobie której życie jest zagrożone, szukałby osoby "kompetentnej". Należy zachęcać ludzi do samodzielnego udzielania pomocy, szczególnie gdy jest to tak proste, ma duże szanse powodzenia, a czas jest tak cenny.
Ja sugerowałabym, aby każdy pracownik UW został przeszkolony – tak samo, jak z pierwszej pomocy. Powinny być to szkolenia obowiązkowe i cykliczne, np. raz na rok.
Miałam na myśli obowiązkowe szkolenia, a nie osobiście wybierane przez pracowników.
Takie szkolenia (pierwsza pomoc, szkolenia z użycia defibrylatorów oraz metody postepowania w sytuacji pożaru, zamachu terrorystycznego) powtarzane obligatoryjnie raz na rok (aby nie zapomnieć - kiedy przez jakiś czas nie ma się do czynienia z czymś zwyczajnie zapomina się) we wszystkich placówkach UW powinny być standardem. Nigdy nie wiadomo, kiedy mogą uratować komuś życie.
UW powinien być instytucją pionierską, która będzie wzorem dla innych w wdrażaniu odpowiednich procedur "ratunkowych", zwłaszcza że jest miejscem pracy i nauki dla dużej społeczności w zróżnicowanej infrastrukturze przestrzennej położonej w wielu różnych geograficznie miejscach.
Pomysł z defibrylatorami jest na piątkę ;-) Trzymam kciuki za pomyślność zgłoszonego projektu.
Ja jeszcze - oprócz Kwestury - postuluję wyposażyć nasze akademiki w defibrylatory. Jeśli będzie kiedyś taka możliwość, oczywiście :-). Zagłosowałam na ten projekt, chociaż uważam, że defibrylatory powinny się znaleźć na UW niezależnie od budżetu partycypacyjnego.
Pozdrawiam Autorkę projektu :)
Agata Ignatowicz-Bocian